Typy SYLWESTROWICZÓW

IMPREZOWICZ
Sylwester? Trzeba zrobić bibę na pół miasta! Niech wszyscy słyszą jak puszczamy fajerwerki! Kto załatwi alkohol? Tylko musi być go dużo, w końcu początek roku to nie przelewki. Najlepiej rozpocząć go z grubej rury. Jutro kac? Co z tego? Wszyscy świetnie się bawią, to otwórzmy kolejną butelkę szampana! Do tego dochodzi głośna muzyka, w domu plus 20 osób i zabawa na całego. A sąsiedzi tylko łapią się za głowę, świadomi, że i tak nie uciszą delikwenta z jego imprezową armią.

NIEWYPAŁ
Dzisiaj jest już 31 grudnia? Dobra, zaproszę osoby z mojej klasy. Będzie super zabawa. Zaraz wrzucę status na fejsa. Po kilku minutach widać pierwsze komentarze. Zośka nie przyjdzie? Adam jest chory? Ada, Marta, Dominika muszą być w domu? Klaudia idzie.. do sklepu? A Adrian musi... napisać pracę domową? Świetnie. Ale co z tego, że nikogo nie będzie? Zaraz załatwimy jakiś alkohol. Zabawa samemu nie może być aż taka zła. Po chwili na snapie ląduje zdjęcie z sokiem jabłkowym w kieliszku i podpis "Super impreza, pijemy szampana!". 


PO CO ŻYJĘ
Nowy rok? Co z tego. Zaszyję się tego dnia jak gdyby nigdy nic w łóżku. Przynajmniej nie będzie mnie boleć rano głowa. Ludziom z paczki powiem, że jestem chora. Nie ma sensu pakować się w jakąś durną imprezę. Pewnie i tak wyjdzie z tego stypa jak nic. Towarzystwo na pewno nie będzie się kleić. W ogóle, to Sylwester nie ma sensu. Mamy już 2017 rok. Kolejne lata za nami. Chyba za chwilę umrę.

GRZECZNIUTKI
Skoro ma być impreza to wszystko muszę ustalić! W punktach - to bardzo ważne. W domu muszę być przed północą. Przecież mama kazała mi wrócić na kolację. Do tego została mi jeszcze książka do przeczytania i dodatkowe zadania z matmy. Wyśpię się i na 1 stycznia będę jak nowo narodzony. Taki właśnie jest plan!


PLANUJĄCY
Dobrze dzisiaj zabawię się na Sylwestrze na całego. Ale, ale - jeszcze postanowienia noworoczne! Hmm.. nie będę jeść słodyczy, będę odżywiać się zdrowo, oszczędzę na płytę mojego ulubionego piosenkarza i w końcu kupię sobie wymarzoną torbę. Do tego jeszcze nauczę się jeździć na rolkach. Myślę, że do tego jeszcze dojdzie solidne sprzątanie i codzienne utrzymywanie domu/pokoju w idealnym porządku. A potem i tak wszystkie postanowienia pójdą w niepamięć.

A Wy jak spędziliście Sylwestra? Ja w górach z rodzinką i serdecznie polecam! Wstawię niedługo zdjęcia, śniegu było po kolana i przynajmniej można było poczuć trochę zimy.

6 komentarzy:

  1. Zazdroszczę sylwestra w górach. To musiało być mega przeżycie. Ja odwiedziłam Zakopane niedawno i też widziałam śnieg ;). Ja swój sylwester spędziłam w domu. Nie narzekam. Szczęśliwego Nowego Roku! przewrotowiec.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. ja zdecydowanie imprezowicz <3

    magdawiglusz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkie typy znam :) Ja spędzam sylwestra różnie.

    mój blog serdecznie zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahahhaha "niewypał" no uśmiałam się - dużo jest takich osób :D


    Pozdrawiam cieplutko;) Tak Po Prostu BLOG

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja spędziłam Sylwestra w kameralnym gronie, bo z dwoma przyjaciółkami. Ale było bardzo fajnie, dobrze się bawiłyśmy przy pysznym jedzeniu ;)
    Och, ostatni punkt to powód, dla którego ludzie śmieją się z noworocznych postanowień. A to nie zawsze tak jest :D Ale fakt, jest mnóstwo osób, które stawiają sobie mega wygórowane cele, a po dwóch dniach się zniechęcają. Kiedyś sama robiłam nierealne postanowienia, w ogóle nowy rok, nowa ja, ale na szczęście z tego wyszłam, teraz robię plany, które mogę zrealizować ;)
    Pozdrawiam ciepło i szczęśliwego Nowego Roku!
    P.

    OdpowiedzUsuń
  6. mój sylwester w tym roku był bardzo spokojny i było świetnie ; )

    ciemoszewska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 KAKTUSOWY SAD , Blogger