Dla wszystkich niezorganizowanych


Za dużo na raz.
Nie potrafisz rozplanować sobie rzeczy, które musisz wykonać, a masz ich dużo do zrobienia - standard. Jak zwykle zgłaszam się w szkole do wszystkiego chętna, a koniec końców siedzę potem w domu i nie mam w co ręce włożyć. Najlepiej zrobić wszystko jednego dnia, żeby potem "mieć z głowy". Potem okazuje się, że to można zrobić później, projekt można przełożyć na kolejny dzień. Ostatecznie zamiast jednego zarobionego dnia, masz ich cały tydzień i padasz do łóżka już o godzinie 20:00.

Brak snu.
Dokładnie. Albo jest krótki sen, albo nie ma go wcale. Wszystkie rzeczy do szkoły zrobione, ale co z tego, jak w szkole śpisz, albo ledwo funkcjonujesz? 

Zgłoszę się tylko raz.
Postanowione. Zgłoszę się tylko na przygotowanie dodatkowych informacji na następną lekcję. Tylko to. Jak wygląda to w rzeczywistości? Mianowicie tak, że potem nauczyciel zakłada, że to ty zgłosisz się do dodatkowego projektu, a jeśli nie, to od razu w twoją stronę wylewane są żale, że się opuszczasz. Ludzie, naprawdę? 

Pełna głowa.
Od myśli. Kiedy zrobię to, kiedy zabiorę się za pracę na polski, kiedy posprzątam. Przecież muszę być zorganizowana. Po czym myślę - i tak jestem niezorganizowana i robię wszystko jak leci. Nie zdając sobie sprawy, że robię to co najgorsze, zaczynam kilka rzeczy naraz. I znowu myślę - kiedy skończę tą rzecz, na którego mogę odłożyć naukę z tego i tego przedmiotu. W końcu mam już tak pełną chaosu głowę, że mój mózg mówi "STOP" i nie jestem w stanie zrobić nic.

Czyli witam w świecie niezorganizowanych ludzi.

16 komentarzy:

  1. Prowadzisz rewelacyjnego bloga <3
    z chęcią tutaj wrócę, jak tylko pojawi się nowy post :)
    pozdrawiam i życzę powodzenia :*
    kaarollkaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Pod koniec drugiej klasy gimnazjum powiedziałam koniec i po wielu próbach udało mi się zorganizować. Trwam tak do dziś. Więc może warto porzucić ten bałagan?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten tekst jest mi bliski chociażby z tego względu, że sama byłam swego czasu bardzo niezorganizowana. A wszystko za sprawą lenistwa, które całkowicie nade mną zawładnęło. Z biegiem czasu zaczęłam nad tym pracować i okazało się, że jednak jest dla mnie szansa, że jednak potrafię coś zaplanować i zrealizować to w odpowiednim czasie, nie martwiąc się później, że gonią mnie terminy, a ja dalej nic nie zrobiłam. :)
    Czasami warto się zmusić. Ja się jakoś zmusiłam i nie żałuję, bo potrafię dzisiaj zrobić wszystko, co sobie zaplanuję. U mnie sprawdza się prowadzenie kalendarza. Zapisuję w nim wszystko, co mam do zrobienia i realizuję każdą rzecz po kolei. Póki co jakoś mi to wychodzi.

    Pozdrawiam serdecznie,
    Weronika

    96pln.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczerze mówiąc też jestem totalnie nie zorganizowaną osobą ale to też przez szkołę narzucają nie wiadomo ile materiału nie rozumiejąc że mamy również inne przedmioty z których też musimy sie nauczyć ^^


    Obserwuje :*
    Mój blog.Zapraszam ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja nie polecam wszystkiego robić na raz od razu, ja wolę sobie dzielić na kilka dni :D

    http://live-telepathically.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. hahha, ja ostatnio czuję się tak, że mam dużo do zrobienia ups.. nie zrobiłam nic :P

    >> vanillia96.blogspot.com <<

    OdpowiedzUsuń
  7. Elo, elo niezorganizowany człowieku! Często czuję się tak samo :3. Wszystko odkładam na później, które albo nie następuje, albo następuje z ogromnym opóźnieniem, na ostatnią chwilę, kilka godzin przed końcowym terminem. Nawet do matury nie potrafiłam zabrać się z wyprzedzeniem tylko weekend przed xd
    Pozdrawiam, zapraszam :)
    stylowana100latka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Chroniczne zmęczenie odczuwam już od jakiegoś czasu, jak wracam z pracy jeszcze mam trochę energii aby coś porobić, ale tylko na chwilę zalegnę na kanapie i... już nie wstanę. Są dni, że zasypiam już o 19/20 i nie ma opcji, abym się ruszyła i wstała. Za dużo na raz? U mnie to norma :)

    Pozdrawiam, Sylwia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię sobie rozplanować pracę c:
    mój blog

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja jestem mega niezorganizowana, na szczęście chociaż trochę pomaga mi planer :)

    Zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń
  11. ja staram się wszystko organizować ;)
    pozdrawiam cieplutko xkroljulianx

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja jestem bardzo zorganizowana i nie mam problemu z tym, by się wyrabiać z obowiązkami i wysypiać - wszystko jest kwestią praktyki :) Kilka rad dotyczących organizacji czasu było na moim blogu, zapraszam! I powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  13. W moim przypadku, staram się tak organizować sobie czas, żeby mieć oczywiście czas na obowiązki, ale i na odpoczynek, który jest bardzo ważny. Masz rację, że wielu z nas jest załóżmy przygotowanych na lekcje, ale co z tego skoro brak snu nadrabiamy przysypiając na lekcjach. :)
    Pozdrawiam

    starwarspoland.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Cieszę się, że zbliżają się wakacje. Chociaż przez chwilę większość z nas przestanie być ciągle zmęczona :)
    Mój Blog - klik!

    OdpowiedzUsuń
  15. W mojej obecnej sytuacji życie bez planera byłoby czymś w rodzaju chaosu - a z wiekiem chyba mam coraz większe problemy z pamięcią :D Lubię mieć wszystko zaplanowane i realizować punkt po punkcie - mam wtedy poczucie spełnionego obowiązku i bezpieczeństwa. Nie mogłabym spokojnie zasnąć. ;)

    Piękny blog, pozdrawiam!

    lemonade-street.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja jestem bardzo niezorganizowana.
    Zastanawiam się nad zakupem plannera i zapisywania wszystkiego,
    może łatwiej mi będzie się ogarnąć w życiu.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 KAKTUSOWY SAD , Blogger